Praca ludzka

PRACA LUDZKA
Ewa Karabin

Praca – w najróżniejszych swoich odsłonach – wypełnia życie większości z nas. Poświęcamy jej wiele godzin każdego dnia, czerpiemy z niej radość i satysfakcję, przeżywamy smutek i rozgoryczenie. Praca stanowi ludzką codzienność, więc zasługuje na to, aby jej fenomenowi przyjrzeć się bliżej. Tego trudu podjął się Jan Paweł II w swojej encyklice „Laborem exercens”.

Jan Paweł II już na wstępie nawiązuje do 90. rocznicy ukazania się niebywale ważnego dokumentu w dziejach katolickiej myśli społecznej – encykliki „Rerum novarum” Leona XIII, nazywanego „papieżem robotników”. To właśnie w tym dokumencie Kościół ustami następcy Piotra poruszył problemy związane z pracą, wyzyskiem ekonomicznym, nierównościami społecznymi, rosnącymi wpływami komunizmu i drapieżnego kapitalizmu. Na taki głos czekali katolicy przez wiele lat, a jego znaczenia nie sposób przecenić. Jan Paweł II postanowił powrócić do zagadnienia pracy rąk ludzkich, aby ocenić zmiany, które zaszły na tym polu w ciągu XX stulecia.

W encyklice można znaleźć wnikliwą krytykę ekonomizmu i materializmu, refleksję nad kwestią pierwszeństwa pracy przed kapitałem, prawem do własności prywatnej oraz wolnego zrzeszania się w związkach zawodowych. Papież, który opuścił komunistyczną Ojczyznę zaledwie na trzy lata przed publikacją dokumentu, nie mógł nie odnieść się do tych problemów, które nękały wówczas Europę Środkowo-Wschodnią, dźwigającą jarzmo socjalizmu. Znamienne jest jednak, że omawiając te skomplikowane kwestie społeczne nie ograniczył się tylko do bieżącej polemiki, ale wplótł swój wywód w szerszy kontekst. Odwołał się do uniwersalnej prawdy o godności i wielkości człowieka, z której wywodzą się wszystkie prawdy szczegółowe. Dzięki temu encyklika ta nawet w zmienionej rzeczywistości ekonomicznej nadal zachwyca ostrością spojrzenia i aktualnością.

Problem pracy jest stałym elementem nauczania Kościoła w kwestii społecznej i pojawił się dużo wcześniej niż wspomniana encyklika Leona XIII. Kościół wierzy, że praca jest podstawowym wymiarem ludzkiego bytowania na ziemi, w czym upewniają go wszystkie nauki antropologiczne, ale przede wszystkim Objawienie zawarte w Słowie Bożym. Zasadnicze prawdy o człowieku zostały powiedziane już w samym akcie stworzenia, gdy człowiek – stworzony jako mężczyzna i kobieta – usłyszał słowa swojego Stwórcy: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną (Rdz 1, 28). Te słowa pokazują, że nasze podobieństwo do Boga urzeczywistnia się między innymi w nakazie panowania nad światem, współudziału w Bożym dziele stwarzania tego świata. Każdy człowiek, niezależnie od epoki i rejonu geograficznego, gdzie przyszło mu żyć, przez swoją pracę „czyni sobie ziemię poddaną”, czyli odkrywa i twórczo wykorzystuje wszystkie zasoby, jakie ziemia w sobie kryje.

W tym celu wyprodukowano liczne narzędzia mające ułatwić człowiekowi pracę – od prostego krzemiennego noża po niebywale złożone systemy komputerowe, które w dzisiejszych czasach wykonują często pracę zamiast człowieka. To stwarza niekiedy ryzyko marginalizacji roli ludzkiej pracy na rzecz zaawansowanych rozwiązań technicznych. Jan Paweł II przypomina, że choć technika jest sprzymierzeńcem ludzkości i korzystanie z jej osiągnięć jest jak najbardziej słuszne, to nie można zapominać, że właściwym i jedynym podmiotem pracy cały czas pozostaje człowiek. Tylko on jest zdolny do działania, które służą urzeczywistnieniu jego człowieczeństwa i spełnianiu życiowego powołania. To przez pracę człowiek poniekąd bardziej „staje się człowiekiem”. Praca ma swój charakter etyczny, ale jej wartość nie płynie z rodzaju wykonywanej czynności, ale z faktu, że wykonuje ją osoba. To człowiek uszlachetnia swoją pracę, niezależnie od tego, jak wydawać by się mogła niepozorna i mało istotna. Godność osoby ludzkiej nie pozwala traktować pracy jedynie jako towaru wytwarzanego przez siłę roboczą. Człowiek jest podmiotem pracy, dlatego należy pamiętać, że zawsze to praca jest dla człowieka, a nie człowiek dla pracy. Praca nie może umniejszać godności ludzkiej i w żadnym wypadku nie powinna być używana przeciwko człowiekowi.

Jan Paweł II przypomina, że moralna powinność pracy nie wynika jedynie z jej podmiotowego charakteru, ale łączy się bezpośrednio z kształtowaniem życia rodzinnego – to praca pozwala założyć rodzinę, utrzymać ją, a ponadto warunkuje cały proces wychowywania w rodzinie. Dzięki własnej pracy, człowiek pomnaża także dobro wspólne, buduje dorobek nie tylko najbliższych sobie ludzi, ale całego narodu. To w procesie pracy tak pięknie przenikają się wymiary: jednostkowy, rodzinny i społeczny, to ona jest najlepszą szkołą wspólnoty i w niej spełnia się w każdej sekundzie wspaniały Boży plan.

Autorka to doktorantka teologii moralnej UKSW, sekretarz Laboratorium WIĘZI.

 

 

 

 


Opublikowano 06.09.2009

ZOBACZ RÓWNIEŻ

POBIERZ
Już jest trzeci numer magazynu „Myśl w Centrum”. Tym razem podejmujemy temat migracji.
Już jest nowy odcinek naszego podcastu „Słuchając drogi”. Przygotowaliśmy go specjalnie na obchody Warszawskiego Tygodnia Praw Człowieka.
STUDENCI
Drodzy studenci, poznaliśmy wyniki naboru wniosków stypendialnych! Serdecznie gratulujemy wszystkim tegorocznym stypendystom. Doceniamy Wasze osiągnięcia uczelniane oraz aktywność pozauczelnianą i zachęcamy do dalszej nauki i rozwoju!
Do 6 grudnia przyjmujemy zgłoszenia do projektu PoKolędzie JP2. Z kolei w ramach Tygodnia Praw Człowieka przygotowaliśmy dla Was pokazy filmowe i dedykowane tej tematyce podcasty. Nie zabraknie również wydarzeń dla naszych stypendystów.

Klikając „Zgadzam się” udzielasz zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych dotyczących Twojej aktywności na naszej witrynie w celach analitycznych, zapewnienia prawidłowego działania funkcjonalności z serwisów społecznościowych oraz serwerów treści. Szczegółowy opis celów i zakresu przetwarzanych danych znajdziesz tutaj.