13 grudnia odbyło się kolejne spotkanie warsztatowe „Papolandia”. Tym razem uczestnicy warsztatu wybrali się do Częstochowy. Była to wyjątkowa podróż: wolontariusze, wcielając się w rolę postaci związanych z Jasną Górą, stworzyli niepowtarzalny klimat dawnych czasów, który pozwolił uczestnikom lepiej wczuć się w znaczenie odtwarzanych treści.
W półmroku sali przybywały kolejno tajemnicze osoby, oświetlane jedynie płomieniem świecy. Każda z nich opowiadała historię Jasnej Góry.
Pierwsza osoba, przebrana w strój staropolski, kwiecistym językiem opowiadała o obrazie Matki Bożej Częstochowskiej.
Kolejna była pielgrzymem – dzieliła się z uczestnikami opowieściami o cudach, które wydarzyły się na Jasnej Górze.
Ostatni przybył przeor klasztoru Paulinów, który wraz ze współbraćmi mieszka w klasztorze na Jasnej Górze i opiekuje się cudownym obrazem. Paulin mówił o wizytach Jana Pawła II oraz o tym, jakie znaczenie dla Ojca Świętego miała Matka Boża Częstochowska.
Spotkania z osobami z przeszłości wzbudziły dużo emocji oraz stały się przyczynkiem do dyskusji.
Po zapoznaniu się z historią Częstochowy, przyglądaliśmy się, jak wygląda w dzisiejszych czasach. Zadania tego podjął się jeden ze stypendystów wolontariuszy, który pochodzi z tego pięknego miasta, więc bardzo dobrze je zna. Bartek przygotował prezentację zdjęć ukazujących najpiękniejsze miejsca Częstochowy oraz opatrzył je trafnymi komentarzami popartymi nie tylko wiedzą, ale i swoim własnym doświadczeniem.
Kolejnym punktem programu było kolędowanie, podczas którego wyraźnie dało się odczuć świąteczny nastrój. Z racji zbliżających się Świąt, muzyczni wolontariusze nauczyli dzieci trzech nowych pieśni bożonarodzeniowych. Na koniec prowadzący przygotowali dla najmłodszych uczestników niespodziankę w postaci pierników w kształcie gwiazdki, pieczonych i dekorowanych przez starsze koleżanki-stypendystki.
[nggallery id=101]