W sobotę 12 maja najmłodsi stypendyści przedostatni raz w tym roku szkolnym spotkali się na warsztatach Papolandii. Pomimo deszczowej pogody atmosfera była gorąca, a to za sprawą odwiedzin w Afryce.
Majowa Papolandia już za nami. Było gorąco pomimo tego, że deszczowa pogoda za oknem zupełnie na to nie wskazywała. Nie mogło być jednak inaczej, skoro dopłynęliśmy do samej Afryki. Spotkanie rozpoczęliśmy od zabaw z kolorową chustą, a następnie dzięki różnym zagadkom przypomnieliśmy sobie podstawowe informacje o tym kontynencie.
Nie mogło zabraknąć na naszym statku Papieża. Obejrzeliśmy zdjęcia z jednej z jego jedenastu pielgrzymek do Afryki. Poznaliśmy też piękną afrykańską bajkę misyjną o trędowatym Karolku, którego Papież nazwał swoim przyjacielem. Nie mniej piękne były zasady zamieszczone w „Dekalogu Małego Misjonarza”, który został odczytany na głos. Każdy otrzymał też swój egzemplarz książeczki, aby móc do niej wracać i przypominać sobie cechy, jakie winien posiadać misjonarz.
Punktem kulminacyjnym majowych warsztatów było spotkanie z gościem specjalnym – świecką misjonarką, która spędziła kilka miesięcy w Rwandzie. Opowiedziała nam o swojej afrykańskiej przygodzie, o tamtejszych dzieciach, ich codzienności, obowiązkach, warunkach, w jakich żyją. Mogliśmy też zobaczyć piłkę wykonaną z liści bananowca i drewniany samochód – zabawki wykonane własnoręcznie przez afrykańskie dzieci.
Zainspirowani tymi przedmiotami, po przerwie postanowiliśmy zrobić kukiełki misyjne. Do ich wykonania użyliśmy drewnianych łyżek kuchennych i innych materiałów przeznaczonych na fryzurę oraz strój. Stworzyliśmy piękne lalki różnych narodowości!
Na zakończenie wykonaliśmy dużą pocztówkę, składającą się ze zdjęć Warszawy oraz naszych, którą wyślemy misjonarzom pracującym w odległych afrykańskich krajach.
Nasza podróż dobiega końca… Aż trudno uwierzyć, że w czerwcu przyjdzie
nam opuścić statek…