Tegoroczna edycja Papolandii ruszyła!
W sobotę 5 listopada odbyło się pierwsze spotkanie, podczas którego uczestnicy przygotowywali się do wypłynięcia w wyjątkowy rejs.
W tym roku wesoła załoga Papolandii będą wirtualnie przemierzać morza i oceany, by na wszystkich kontynentach odnajdywać miejsca pielgrzymek Jana Pawła II.
Do tak poważnej wyprawy trzeba się jednak dobrze przygotować, toteż od razu zabraliśmy się do pracy.
Przede wszystkim musieliśmy się poznać. Zaczęliśmy od imion. A potem szukaliśmy najprostszych rzeczy, które nas łączą: kto tak jak ja lubi jeść lody, kto truskawki, a kto fast food itp.
Gdy już się poznaliśmy, rozpoczęliśmy poszukiwania ukrytych liter. Odnalezione ułożyły się w słowo: POLSKA. Stąd – z naszego kraju – wyruszamy. Zastanawialiśmy się więc, czym jest dla nas ojczyzna – i doszliśmy do wniosku, że ona nas kształtuje i stanowi swego rodzaju fundament naszej osobowości.
By wyruszyć w rejs, potrzebowaliśmy statku. Przystąpiliśmy więc do jego budowy. Pomysłowość papolandiowych marynarzy okazała się niesamowita! Stworzyli konstrukcję, w której znalazło się miejsce dla każdego.
Wspaniałą niespodzianką były dla nas odwiedziny niespodziewanego gościa – pięknej łowiczanki. Przyniosła nam ona list w butelce, który znalazła nad rzeką. Odkryliśmy, że jego nadawcą jest sam Jan Paweł II. Przeczytaliśmy papieskie słowa: „Naród jest przede wszystkim bogaty ludźmi. Bogaty człowiekiem. Bogaty młodzieżą. Bogaty każdym”, a potem o nich dyskutowaliśmy. Dzięki temu uświadomiliśmy sobie, że mamy wiele talentów, którymi możemy ubogacać innych.
Imiona towarzyszy podróży poznane, statek zbudowany, ojczyzna pożegnana. Załoga pełna zapału. Zatem wypływamy! Pierwszy przystanek: Europa.
[nggallery id=113]