Tysiące ludzi przemyka ulicami z torbami pełnymi zakupów. Każdy chce zdążyć z prezentami dla najbliższych. Maskotki, książki, ubrania, gry, laptopy… Sklepy kuszą przedświątecznymi promocjami. Czy jednak materialny wymiar darów jest w życiu najważniejszy? Wolontariusze z Inkubatora Miłosierdzia próbowali znaleźć odpowiedź na to pytanie.
15 grudnia o godz. 17.00 zebraliśmy się w siedzibie Stowarzyszenia „Otwarte Drzwi” przy ul. Targowej. Od razu zachwyciła nas panująca tam bożonarodzeniowa atmosfera: mieniąca się tysiącami kolorów choinka, ogień w kominku, zapach piernika…
Tematem naszego spotkania były dary. Rozpoczęliśmy od wysłuchania słów bł. Jana Pawła II skierowanych do młodzieży zgromadzonej przed kościołem św. Anny 3 czerwca 1979 roku. Ojciec Święty mówił wówczas, by modlić się o dary: mądrości, rozumu, umiejętności, rady, męstwa, pobożności, bojaźni Bożej.
Następnie każdy z wolontariuszy opowiedział o przyniesionej przez siebie na kartce złotej myśli, którą kieruje się w życiu, po czym wrzucił ją do „magicznego” worka. A gdy worek był już pełen, przybyli stanęli przez najtrudniejszym tego dnia zadaniem.
Podzieleni na pięć grup, wylosowali pytania, które należało zadać jak największej liczbie przechodniów. Czas na wykonanie był ograniczony: 20 minut. Grupy biegiem ruszyły na ulicę, by przepytać napotkane osoby. Co się panu/pani kojarzy ze słowami „dary, prezenty”? Jaki dar jest dla pana/pani najważniejszy? Jakim prezentem chciałby/chciałaby pan/pani zostać obdarowany na Święta? W jaki sposób pomaga pan/pani innym ludziom? W jaki sposób inni ludzie pomagają panu/pani?
Po powrocie z ankiety ulicznej grupy zapisały odpowiedzi i wynikające z nich wnioski na brystolach i zaprezentowały je pozostałym uczestnikom spotkania. Niektórzy przechodnie odpowiadali, że marzą o rzeczach materialnych, ale liczni wskazali na zdrowie, uśmiech, przyjaźń i miłość. Wielu deklarowało, że angażuje się w pomoc różnym stowarzyszeniom czy udziela korepetycji. Spora część była w takim pośpiechu z powodu świątecznych zakupów, że nie znalazła chwili, aby odpowiedzieć nam na pytanie.
Wszyscy zgodziliśmy się co do tego, że dary niematerialne mają wyjątkową wartość. Ale ponieważ i materialne upominki sprawiają radość, szczególnie na Boże Narodzenie, postanowiliśmy przygotować małe prezenty dla osób niepełnosprawnych – kolorowo udekorowaliśmy pierniki w kształcie bałwanków, reniferów, mikołajów i choinek. Ozdobne opakowania przewiązywaliśmy wstążeczkami z dedykacją. Radości było co nie miara!
Na koniec wróciliśmy do naszego „magicznego” worka, z którego wylosowaliśmy cytaty mające nas prowadzić w świątecznym czasie świątecznym. Złożyliśmy sobie życzenia i w bożonarodzeniowych nastrojach udaliśmy się do naszych domów, by podzielić się radością z najbliższymi.