2 grudnia, godzina 17.30. Choć według kalendarza trwała jeszcze jesień, widok za oknem rozwiewał wszelkie złudzenia. Temperatura mroziła krew w żyłach, chodniki skuł lód, zbuntowała się komunikacja miejska. To jednak nie przeraziło nas, wolontariuszy, zmierzających na spotkanie uczestników Inkubatora Miłosierdzia.
Kiedy dotarliśmy do umówionego miejsca – do Baciarni w podziemiach kościoła Świętego Augustyna – czekała już na nas gorąca czekolada, dzięki której zyskaliśmy jeszcze więcej zapału do działania. Nie znaliśmy się, więc zaczęliśmy od zabaw integracyjnych. Dużo się działo i było naprawdę wesoło, a co najważniejsze – przełamaliśmy pierwsze lody!
Potem opowiedziano nam o różnych formach wolontariatu, w które można się zaangażować w Inkubatorze Miłosierdzia. Dowiedzieliśmy się, na czym polega program „Podziel się talentem”, praca z dziećmi i opieka paliatywna. Później podzieliliśmy się na trzy grupy – każdy wybrał taki typ działalności, który najbardziej mu odpowiada. Naszym zadaniem było wcielenie się w role osób potrzebujących wsparcia i dyskutowanie o tym. Rozmowy o wolontariacie skłoniły nas do głębszych refleksji na temat pomocy innym. Mówiliśmy też o naszych doświadczeniach, pomysłach, obawach i oczekiwaniach związanych z wolontariatem.
Na koniec poproszono nas o przygotowanie prezentów gwiazdkowych dla podopiecznych hospicjum. Padł na nas blady strach wywołany przeświadczeniem o braku zdolności manualnych i presją czasu. Dla wolontariuszy nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Nasza ekipa do zadań specjalnych spisała się na medal, ponieważ włożyła w przygotowywanie upominków nie tylko pracę, ale także serce.
Następne spotkanie w ramach Inkubatora Miłosierdzia 17go stycznia. Już czekamy na nie z niecierpliwością…
Zapraszamy do obejrzenia reszty zdjęć: