Kameralne, szczere, konkretne i niezapomnianie sympatyczne – takie właśnie było spotkanie „Inkubatora Miłosierdzia” z aktorem Emilianem Kamińskim. Tuż przed Świętami, grupa wolontariuszy przyszła w odwiedziny do azylu i drugiego domu pana Emiliana – Teatru Kamienica, którego aktor jest również założycielem i dyrektorem. Wystarczyło rozejrzeć się po lekko zacienionym, tajemniczym, stylizowanym na stare wnętrzu i na półki zastawione książkami, by przekonać się, że każdy skrawek przestrzeni został tu zagospodarowany z pietyzmem i wyczuciem. Moją uwagę (oprócz wiszącej nad drzwiami piwnicy półki kuszącej najnowszymi wydaniami dzieł Joanny Chmielewskiej) przykuły cegły z wydrapanymi nazwiskami znanych aktorów, znajdujące się w kawiarni teatralnej Nasza Warszawa, gdzie rozmawialiśmy przez resztę wieczoru.
Zasłuchani siedzieliśmy przy szklanych stolikach. Pan Emilian opowiadał o swoim życiu. Dowiedzieliśmy się, jakim trudnościom musi sprostać społecznik odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Honorowy Ambasador Warszawy, aby, tak po prostu, pomagać potrzebującym. Na co dzień bowiem każdy z nas jest zwykłym człowiekiem, którego obowiązkiem jest nie odwracać wzroku od mniej szczęśliwych, skrzywdzonych przez los bliźnich. Takimi są na przykład bezdomni, zazwyczaj niedostrzegani i omijani z daleka. Kto jak kto, ale pan Kamiński potrafi tych ludzi zrozumieć doskonale. Wielu z nich to jego przyjaciele. Noszą w sobie samotność, niełatwą przeszłość, egzystują gdzieś w bocznym nurcie życia społecznego. Swoje miejsce znaleźli w Teatrze Kamienica, gdzie pan Emilian organizuje dla nich spotkania, wigilię, przedstawienia. Mury teatru są wtedy świadkami snujących się przez cały wieczór nieprawdopodobnych historii tych doświadczonych przez los ludzi. Niektórzy z nich przejawiają wyjątkowe talenty aktorskie i poetyckie. Zespół takich osób, dzięki pomocy pana Emiliana, wystawia sztuki, które może obejrzeć każdy chętny. Pan Kamiński wspiera również innych młodych aktorów: dzieci z zespołem Downa, przedstawiające owoce swojej pracy podczas Festiwalu Teatralnego „MAGIK”; pomaga zaszczepić miłość do sztuki i zapewnić kreatywnie spędzony czas dzieciom z domów dziecka i rodzin ubogich, organizując dla nich „Dzień Uśmiechu”.
O działalności charytatywnej pana Emiliana można mówić bez końca – ten człowiek to wulkan dobroci. Mieliśmy masę pytań, na które otrzymaliśmy wyczerpujące, inspirujące odpowiedzi, z których rozwijały się, często ciekawsze od samego pytania, dygresje. Wspomnienia z dzieciństwa, mądrość, którą daje kontakt z naturą, poszukiwanie autorytetu, ważni ludzie (np. wyjątkowa znajomość z bł. ks. Jerzym Popiełuszką) – wciąż mam wrażenie, że gdybyśmy mieli więcej czasu, Aktor z chęcią opowiedziałby nam o wiele więcej. To dzięki jego otwartości i bezpośredniemu podejściu tak dobrze udało się, mamy nadzieję, nie ostatnie spotkanie Inkubatora i Kamienicy. Dziękujemy!
Magda Drezno – wolontariuszka „Inkubatora Miłosierdzia”