Jan Paweł II starał się korzystać z każdej okazji, by móc oglądać mecze. Kiedy w 2000 roku z okazji Jubileuszu Sportowców w Rzymie zorganizowano mecz piłkarski – gwiazdy ligi włoskiej kontra reszta świata – Papież przed pierwszym gwizdkiem sędziego zdążył się już spotkać z zawodnikami. Wśród nich był Roberto Baggio – jeden z najwybitniejszych włoskich piłkarzy.
Mimo iż Baggio jest z wyznania buddystą, to spotkanie z Janem Pawłem II uznał za jeden z najwspanialszych dni w swoim życiu…
Później, podczas Mszy św. na stadionie, Papież powiedział: Ze względu na planetarny wymiar, jaki zyskała ta forma aktywności, na sportowcach świata spoczywa wielka odpowiedzialność. Są oni powołani, aby czynić sport terenem spotkania i dialogu, niezależnie od wszelkich barier językowych, rasowych czy kulturowych. Sport może bowiem wnosić cenny wkład w pokojowe porozumienie między narodami oraz przyczyniać się do utrwalenia w świecie nowej cywilizacji miłości. (29 X 2000 — Msza św. na stadionie olimpijskim w Rzymie).
fot. z www.super-nowa.pl
Jan Paweł II był pierwszym w historii papieżem, który zasiadł na trybunach stadionu jako piłkarski kibic. Było to właśnie wówczas, 29 października 2000 roku, kiedy to ponad 60 tysięcy sportowców z całego świata spotkało się z Papieżem na Stadionie Olimpijskim w Rzymie. Po celebracji mszy św., podczas której Jan Paweł II wygłosił kazanie, na stadionie odbył się mecz piłkarski Włochy-reszta świata, z udziałem największych gwiazd światowego futbolu. Jan Paweł II obejrzał cały mecz, mimo że początkowo miał opuścić stadion po pierwszych czterdziestu pięciu minutach gry. Wprowadziło to niemałe zamieszanie pośród służb porządkowych. Tymczasem postanowił on opuścić stadion razem ze wszystkimi uczestnikami.
Źródło: www.super-nowa.pl/art.php?i=17286