Czy wiesz? W listopadzie 1940 roku Karol Wojtyła, by zarobić na utrzymanie i uniknąć deportacji, pracuje w kamieniołomach w Zakrzówku (ok. pół godziny drogi od jego mieszkania przy Tynieckiej 10 w Krakowie)
Jeśli ów jeden rok normalnych przedwojennych studiów, jeden rok uczestniczenia w życiu społeczności najstarszego w Polsce uniwersytetu, wywarł niewątpliwie wielki wpływ na całą moją młodą osobowość – nie obawiam się powiedzieć z całym przekonaniem, że kolejne cztery lata pracy fizycznej, okres uczestniczenia w wielkiej społeczności robotniczej, stały się dla mnie szczególnym darem Opatrzności. Nauczyłem się cenić ten okres i związane z nim doświadczenie bardzo wysoko. Nieraz mówiłem, że warte ono może więcej od doktoratu (chociaż dla nauki i stopni naukowych żywię wielki szacunek). (Jan Paweł II [w:] André Frossard, „Nie lękajcie się”. Rozmowy z Janem Pawłem II)
Jan Paweł II o pracy:
+ Encyklika Laborem Exercens – o pracy ludzkiej; z okazji 90. rocznicy encykliki Rerum novarum (14 IX 1981)
Świadomość, że praca ludzka jest uczestnictwem w dziele Boga, winna przenikać — jak uczy Sobór — także do „zwykłych, codziennych zajęć”. Mężczyźni bowiem i kobiety, którzy zdobywając środki na utrzymanie własne i rodziny tak wykonują swoje przedsięwzięcia, by należycie służyć społeczeństwu, mogą słusznie uważać, że swoją pracą rozwijają dzieło Stwórcy, zaradzają potrzebom swoich braci i osobistym wkładem przyczyniają się do tego, by w historii spełniał się zamysł Boży.
(…) Świadomość, że przez pracę człowiek uczestniczy w dziele stworzenia, stanowi najgłębszą pobudkę do jej podejmowania na różnych odcinkach: „Powinni tedy wierni — czytamy w Konstytucji Lumen gentium — poznawać najgłębszą naturę całego stworzenia, jego wartość i przeznaczenie do chwały Bożej, i przez świeckie również dzieła dopomagać sobie wzajemnie do bardziej świętego życia, tak aby świat przepojony został duchem Chrystusowym i w sprawiedliwości, miłości i pokoju tym skuteczniej swój cel osiągał (…). Dzięki (…) swej kompetencji w umiejętnościach świeckich i przez swą działalność uwzniośloną wewnętrznie łaską Chrystusową, winni oni wydatnie przyczyniać się do tego, aby dobra stworzone doskonalone były dzięki ludzkiej pracy, technice i cywilizacji społecznej zgodnie z przeznaczeniem, jakie im wyznaczył Stwórca i z oświeceniem, jakie przyniosło Słowo Jego”. (Encyklika Laborem Exercens)
Warto przeczytać:
Papież z fabryki Solvay Karolina Biedrzycka (opr.) Wydawnictwo M, Kraków 2005 Ten zbór wspomnień powstawał w czasach, kiedy Karol Wojtyła był Arcybiskupem Metropolitą Krakowskim. Wspominają natomiast ci, którzy pracowali razem z młodym Karolem w krakowskiej fabryce Solvay. |